Wymiar tego, jak żyjemy i za czym podążamy determinuje jakość naszej codzienności. Bywa, że nie jesteśmy zadowolone ze swojego samopoczucia, najchętniej weszłybyśmy pod miękki koc i z nikim nie rozmawiały. Zdarza Wam się tak?
Czy można zrobić coś, co może nas przed tym ustrzec? Oczywiście, że można. Jednak nie może być to działanie tymczasowe. Tutaj istotna jest regularność i wdrożenie w życie cennych nawyków.
Szczególnie teraz, gdy na świecie panuje pandemia, z którą żyje się nam pod górkę.
Styl życia
Każda z nas żyje w określony sposób: podyktowany przez nawyki nabyte w domu rodzinnym, wypracowany z biegiem lat, inspirowany trendami lub zupełnie naturalnie kształtowany przez codzienne wydarzenia.
Każda z nas chciałaby żyć przyjemnie, zdrowo, radośnie i spokojnie.
Dziś pragniemy tego bardziej niż jeszcze kilka miesięcy wstecz.
Niestety nie zawsze mamy świadomość, że to nasze codzienne czynności, nawyki, nastawienie do świata i rytuały będące stałymi bywalcami naszego stylu życia, są tym, co może wpływać na nasze funkcjonowanie.
Szczęście, spokój i satysfakcja płyną właśnie z tego,
Milena Nosek
że jesteśmy zdrowi potem radośni i spokojni.
Istnieją podstawowe czynniki: takie jak długość oraz jakość snu, odżywianie się, aktywność ruchowa i umysłowa, które składają się na zdrowie. Pojęcia te mogą z pozoru wydawać się proste i wszystkim nam znane, ale tak naprawdę mogą mieć zupełnie różne znaczenia i wymiary u wielu osób.
Dlatego styl życia jest indywidualny. Obejmuje preferencje, wygląd, zachowanie i całokształt osobowościowy. Co jeszcze może oznaczać?
Zdrowy styl życia
Codzienny sposób, w jaki wykonujemy daną czynność, jak myślimy i jak w rezultacie żyjemy jest procesem długofalowym.
W ostatnim czasie dosięgnęły nas pewne ograniczenia dotyczące chociażby aktywności sportowych. Części z nich niestety nie możemy realizować w domu. Wszystkie tego typu czynniki decydują o jakości naszego stylu życia, który pomału nabiera innego wymiaru. W tym wszystkim nadal najistotniejsza jest powtarzalność. Dlatego nie możemy powiedzieć, że zdrowo żyjemy, decydując się jedynie raz w miesiącu na większą aktywność fizyczną, odbywając jednorazowy zabieg w SPA i raz na jakiś czas jedząc zdrowo. Regularne spożywanie posiłków, dostosowana do potrzeb aktywność ruchowa, dbałość o sen, relaks są nadal możliwe, Najważniejsze jest by odnaleźć w tym swój rytm i właśnie jego się trzymać.
Kolejnym istotnym aspektem jest troska o umysł. Warto usiąść, dać sobie czas na zastanowienie, w głębi duszy zadać sobie pytanie za czym chce się iść i którą drogą podążać. Czy problemy, na których się skupiamy są faktycznie tymi, które nas dotyczą.
Ważne, by w tym wszystkim postarać się odnaleźć w sobie spokój, którym możemy podzielić się z innymi. Popatrzenie na siebie w lustrze łaskawym okiem, z pełnym zrozumieniem też jest pomocne.
Powinnyśmy także trzymać się wszelkich podjętych decyzji, np. o ograniczeniu cukru w menu, czy eliminacji alkoholu i nie dawać sobie przyzwolenia na odkładanie realizacji zobowiązań na przyszłość.
Pilnujmy naszych celów. Szukajmy korzystnych dla zdrowia rozwiązań, ale też nie czujmy się winne za jednorazowy, leniwy wieczór z pudełkiem czekoladek! Nie obwiniajmy się następnego dnia, nie przeprowadzajmy głodówek, nie wycieńczajmy biegami. Zachowajmy równowagę.
Dobre praktyki żywieniowe
Zdrowy styl życia to nie jest jednorazowa akcja oznaczająca bieg, masaż relaksacyjny, a po nim zielony koktajl.
Milena Nosek
Pożywienie to coś, bez czego nie mogłybyśmy funkcjonować. Dzisiaj jedzenie ma szereg dodatkowych funkcji, oprócz tej podstawowej, czyli redukującej głód.
Nie zawsze jednak wiadomo, jaką relację z jedzeniem możemy sobie wypracować. Chodzi tu przede wszystkim o to, jak rozróżniać głód od chęci jedzenia, jak dostrzegać, które pokarmy mają wpływ na organizm, w jakich ilościach i dlaczego.
Na pewno należy zastanowić się, czy mamy kontrolę nad jedzeniem, czy też ono nad nami. Istotność takiego punktu widzenia wzmocniona jest szczególnie teraz, kiedy przeważnie pracujemy z domów. Warto mieć swój wypracowany styl żywienia. Rzadko pamiętamy o tym, by nadać mu charakterystyczne cechy, o których będziemy mogli rozmawiać z zainteresowanymi, wymieniać się doświadczeniami i wzajemnie się inspirować.
Wystarczy, że odpowiemy sobie na pytanie jak chcemy się czuć, zasięgnąć porady dzięki jakim składnikom można to osiągnąć i na co możemy sobie w związku z tym pozwolić. Potraktujmy to jako sposób na zdrowie, a nie coś, co wprawia nas w niechęć i negatywne emocje.
Kupmy zatem to ulubione ciastko, jeśli mamy na nie chęć, ale nie dajmy się zwieść pokusie jedzenia go codziennie.
Moje Porady:
- Zadbajmy o dzienną dawkę świeżych, sezonowych warzyw, owoców – starajmy się je dodawać do każdego posiłku, a to już duży krok w kierunku zdrowia. Postawmy przede wszystkim na sezonowe dary natury, dojrzałe w najlepszych dla nich warunkach klimatycznych.
- Dodajmy do menu oleje roślinne – olej z pestek dyni, czarnuszki, awokado, wiesiołka, dzięki którym skóra, układ odpornościowy, koncentracja i dodatkowo smak potraw wiele na tym zyskają
- Na przekąski wybierajmy orzechy: makadamia, pekan, migdały, laskowe. Poza szybkim nasyceniem spowodują, że nie będziemy mieć ochoty na przypadkowe przekąski, a korzystne tłuszcze wpłyną pozytywnie np. na kondycję serca
- Gotujmy zupy na bazie roślin strączkowych – z soczewicy, ciecierzycy, fasoli mung z przyprawami: świeżym imbirem, kurkumą, nutą chili, sumakiem – jedną z najsilniej przeciwstarzeniowo działających roślin; dodatek niech stanowią pełne zboża: orkisz, kasza bulgur, jaglana, czy biała odmiany gryki
- Posypujmy potrawy suszonymi ziołami – zapobiegniemy problemom trawiennym, zadziałamy przeciwbakteryjnie i wzmocnimy bukiet smakowo-zapachowy. Oregano suszone ma kilkadziesiąt razy więcej przeciwutleniaczy niż świeże! Oznacza to, że już niewielki dodatek tego zioła pomoże nam uchronić się od infekcji
- Wypijajmy dobrą herbatę liściastą – zieloną Senchę, białą, Pu-Erh i napary ziołowe: melisę, białą morwę, rozmaryn – to „wielka trójka”, która wyciszy, zrelaksuje i pozwoli lepiej zasnąć i cieszyć się dobrym nastrojem
- Pamiętajmy także o wodzie – najlepiej mineralnej, wzbogacanej w wapń i magnez. Zwłaszcza zimą, kiedy funkcjonujemy w ogrzewanych pomieszczeniach, organizm wyjątkowo potrzebuje odpowiedniej ilości płynów. Oblicz zapotrzebowanie na minimum dzienne: 35ml x kilogram masy ciała i miej na biurku dzbanek z wodą
Wszystko da się zrównoważyć i być przy tym zdrowym. Nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. A to szczególnie będzie nam wszystkim teraz przydatne.
Powodzenia!
Artykuł: Milena Nosek
Absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, wykładowca, dietetyk Polskiego Baletu Narodowego, autorka wielu publikacji o tematyce zdrowia, dietetyki i kulinariów. Podróże, zainteresowanie innymi kulturami, języki obce są nieodłączną częścią jej życia i inspiracją także w pracy zawodowej.
Była tancerka, propagatorka sportu, profilaktyki zdrowotnej, wierna kawie i awokado. Uczy jak myśleć o jedzeniu, jak się z nim przyjaźnić, jak żyć w balansie i jak się z tego cieszyć.
Więcej informacji: www.milenanosek.pl
