Wychodzimy z założenia, że warto pokazywać to, co dobre. Dlatego skomponowałyśmy dla Ciebie nasze TOP 5 wiosennych intrygujących produktów pielęgnacyjno-urodowych, które dobrze znamy i uwielbiamy. To dzięki nim wiosną możemy wyglądać i czuć się jeszcze bardziej promiennie i kwitnąco. Zobacz, co Pol’eca L’e!
1. Do ciała: NUXE HUILE
Bez tego ikonicznego suchego olejku już nie wyobrażamy sobie słonecznych miesięcy. Zawarte w nim złote drobinki pochodzenia mineralnego, cudownie lśnią na skórze i włosach. Olejek Nuxe Huile odżywia i wygładza skórę, czyniąc ją aksamitnie miękką. A do tego ten fantastyczny zapach…Uwielbiamy!
2. Suplementacja: COSMA CANNABIS
COSMA Cannabis to nasze nowe odkrycie. Marka specjalizuje się w suplementach opartych na konopiach i roślinach zielarskich.
Produkty Cosma Cannabis charakteryzują się wysoką jakością i sprawdzonym składem. Ich głównym zadaniem jest polepszenie jakości snu, wzmacnianie układu odpornościowego, niwelowanie stanów zapalnych, minimalizowanie zmęczenia fizycznego, jak i psychicznego.
Naszym ulubieńcem są upiększające skórę kapsułki Only Skin oraz olejki — balansujący i na Dobry Sen. Stosujemy je regularnie i czujemy dobroczynne działanie.
3. Usta: olejek Your Kaya
Olejek do ust od Your Kaya tworzy na ustach przepiękną taflę. Nie lepi się, a do tego obłędnie pachnie karmelem. Jest dostępny w czterech odcieniach, a efekt glow i soczystość to jego drugie imię.
4. Twarz: pianka EISNBERG
Jeśli lubisz przyjemne rytuały pielęgnacyjne — ta delikatna woda, która zamienia się w lekką piankę, przypadnie Ci do gustu. Skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, reguluje wydzielanie sebum i zwęża pory, a to wszystko dzięki obecności wyciągów z wierzbownicy i pniarka. Towarzyszy nam codziennie.
5. Włosy: Oi Oil Davines
Działanie tego olejku to istna magia. Włosy po nim stają się jedwabiście gładkie, lśniące i delikatne jak jedwab. Przepięknie odbijają promienie słoneczne, są niewyobrażalnie miękkie, a do tego pachną luksusem. Mówiąc krótko — ten produkt oceniamy na mocne 10/10.
Pol’ecamy!