Tej jesieni moda na błysk będzie prawdziwym hitem. Subtelne akcenty możemy na chwilę odłożyć na bok, a ich miejsce zastąpić kryształowym przepychem.
Jak zawsze, jednym z najlepszych sposobów na wyrażanie swojego niepokornego charakteru jest moda. A więc kryształy w ruch – czas rozpocząć modowe eksperymenty.
Nowa forma błysku
Z kryształowym blaskiem zazwyczaj miałyśmy do czynienia w delikatnych, biżuteryjnych akcentach, jednak w tym sezonie nikt się nie patyczkuje, a z mieniącymi się elementami możemy iść na całość. Niekonwencjonalne zastosowanie i nieznane dotąd kształty wchodzą na salony. Towarzyszą im zdecydowane kolory i mnogość elementów. Kryształy będziemy widywać w oprawkach okularów, makijażu, zegarkach, biżuteryjnych zdobieniach ciała, zarówno tych klasycznych, jak i odrobinę bardziej awangardowych — naszyjnikach na talię czy plecy. Rekordy popularności biją nawet kryształowe zdobienia…zębów.
Powodzeniem cieszyć się będą również biżuteryjne zdobienia uszu. I nie mamy tu na myśli jedynie pojedynczych kolczyków. Do mile widzianych należą również nausznice i zakładanie wielu różnych błyskotek na jedno ucho naraz. Pełna dowolność.
Więcej znaczy więcej. Niech wszystko błyszczy!
Sezon jesienno-zimowy będzie mienił się w oczach obfitością biżuteryjnych detali. Błyszczące elementy będziemy widywać również w zwielokrotnieniu.
Czekają nas całe naręcza kryształowych bransoletek, a błysk znajdziemy niemal w każdym możliwym dodatku. Jeśli pierścionki, to tylko w rozmiarze XXL, zwieńczone wyrazistym kryształem, najlepiej w soczystym kolorze. Zakładanie wielu naszyjników, pierścionków, a nawet i kolczyków na raz, nie jest żadnym przewinieniem – noś tyle, ile lubisz i wyglądaj jak zbuntowana księżniczka.
Kryształowy makijaż
Jednym z najmodniejszych makijażowych trików w ostatnich miesiącach jest urozmaicanie klasycznego make-upu małymi kryształkami. To maleńki, choć przyciągający wiele spojrzeń element. Wystarczy zwieńczyć makijaż, doklejając błyskotki w okolicach powiek lub kości policzkowych i już. Pięknie, nietuzinkowo i co najważniejsze — z błyskiem!