Lewitujące muchomory, pantofelki i kwiaty…
Te niecodzienne zjawiska można było spotkać w przestrzeniach Instytutu wzornictwa Przemysłowego w Warszawie. Barwna i prowokująca postać Katarzyny Kozyry tym razem powróciła do nas z “wzorcowym światem”.
Od jej pierwszych projektów minęło niemal 30 lat, mimo wszystko dla wielu na stałe zakorzeniły się w pamięci, ze względu na śmiałe poruszanie tematów tabu, tworząc w nurcie sztuki krytycznej.
Wystawa Świat wzorcowy składała się z robiącej wrażenie instalacji odwołującej się do bogatego dorobku artystycznego autorki. Tym co wyróżniało wystawę był sposób, w jaki ów świat został przedstawiony. Miałyśmy do czynienia ze skupieniem na emocjach towarzyszących Katarzynie Kozyrze podczas komunikacji z widzem.
Nierozłącznym towarzyszem tych sytuacji jest wiszące w powietrzu napięcie, strach i oczekiwanie, które mimo, że niekomfortowe zawsze są pożądane. A więc sam tytuł stanowi odniesienie do spełnienia wymarzonej wizji, w której to interakcja artystki i widza zawsze jest możliwa.
Zawieszone w przestrzeni obiekty zawierały aż 250 składników, pochodzących z najpopularniejszych projektów autorki, takich jak Olimpia, Łaźnia, Łaźnia męska, Kara i zbrodnia.

Zdziwienie i zaskoczenie są początkiem zrozumienia
Ortega y Gasset