Paryski pokaz Chanel, który miał miejsce w Grand Palais emanuje blaskiem, wprost z serca dawnego Hollywoodu. Dodajmy do tego różnorodność kreacji przywołującą klimaty z lat 90tych i jedną nogą przenosimy się w sentymentalną podróż.
To również eksplozja świeżości, uderzenie esencjonalnego różu i ekspresyjnych piór.
Pokaz Chanel Wiosna / Lato 2021 to nie tylko klasyka bazująca na ponadczasowej czerni i bieli. Najnowsze projekty nie kończą się na fasonach przepełnionych pepitką i wszystkim dobrze znanymi żakietami. To również eksplozja świeżości, uderzenie esencjonalnego różu i ekspresyjnych piór, tańczących przy każdym wykonywanym ruchu. Zaprezentowane przez Chanel tchnienie nowości idealnie zaspokaja apetyt na lekkie, nasycone młodzieńczą energią outfity, w sam raz na ciepłą stronę roku.
Jednak w tym wypadku to miniaturowych rozmiarów torebki zyskały największą popularność.
Wśród prezentowanych kreacji, pojawiały się niewielkich rozmiarów dodatki, które przykuwały setki spojrzeń. Były wśród nich paski do spodni wykonane ze sznuru pereł, podobnie jak rączki od torebek. Nie zabrakło chwostów wplatanych w tiulowe bluzki, złotych łańcuchów i czarnych woalek okalających twarz. Jednak w tym wypadku to miniaturowych rozmiarów torebki zyskały największą popularność. Ich niekonwencjonalne zastosowanie jako element biżuteryjny, przewieszony na szyi, dłoni lub na szlufce spodni, stał się gwoździem programu. Nie budzi to zbytniego zdziwienia – trudno się oprzeć ich urokowi.
Ta wyjątkowo barwna kolekcja Chanel pięknie kontrastuje z surowym, nieco ascetycznym otoczeniem. Jest zapowiedzią barwnej i orzeźwiającej radościom wiosny. Rozkwitamy z zachwytu.